- Leżą tutaj właściciele majątków ziemskich w Kowali, Kosowie, Młodocinie, Rożkach i Rudzie Wielkiej - wyjaśnił Ignacy Buczma, miłośnik historii z Radomia.
- To pański cmentarz - mówią często mieszkańcy Kowali.
GINĄ NAGROBKI
Wiele z tych nagrobków, to cenne dzieła sztuki, które dorównują zabytkowym grobowcom na cmentarzu rzymskokatolickim w Radomiu. Niestety te zabytki stale niszczeją.
- Jeśli żyją i mieszkają w kraju spadkobiercy rodzin ziemiańskich, to nagrobki zwykle są w niezłym stanie. Gdy nikt nie dba o grobowiec, to niszczeje błyskawicznie. Pamiętam, że jeszcze kilkanaście lat temu stał tu cenny, żeliwny grobowiec dziedzica z Młodocina, dzisiaj nie mogę go już znaleźć - opowiada Ignacy Buczma.
Edward Majchrzak, który często dogląda cmentarza pokazuje żeliwny krzyż, który niedawno został strącony przez konar drzewa z jednego ze starszych grobowców.
- Krzyż jest w kawałkach, schowałem go do kościelnej dzwonnicy. Czeka na renowację - wyjaśnił Edward Majchrzak.
OD KOSSOWA DO KOSOWA
Cmentarz w Kowali powstał na wzgórzu, tuż obok kościoła pod wezwaniem świętego Wojciecha. Budowę drewnianego, a później murowanego kościoła rozpoczął w 1790 roku Jan Rogowski herbu Jastrzębiec. Ten herb można jeszcze dostrzec na zabytkowych grobach. Cmentarz jest też kopalnią starej pisowni.
Na przykład na grobowcu Ludwika Niecieckiego, uczestnika powstania styczniowego, jest napis "właściciel majątku Kossów". Dzisiaj wieś nosi krótszą nazwę Kosów. W tym samym grobowcu jest pochowany Szymon Nieciecki, uczestnik powstania listopadowego w 1831 roku. Był odznaczony krzyżem virtuti militari, zmarł w 1905 roku przeżywszy aż 97 lat!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
