MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szkoła Super Babci. Babcie z Koszalina chcą być super

Inga Domurat [email protected]
Emerytki ze "Szkoły Super Babci” mogły przekonać się, co to znaczy mieć na sobie profesjonalny makijaż. Każda z zainteresowanych pań dowiedziała się, jak wykonać go samemu i że to wcale nie jest takie trudne.
Emerytki ze "Szkoły Super Babci” mogły przekonać się, co to znaczy mieć na sobie profesjonalny makijaż. Każda z zainteresowanych pań dowiedziała się, jak wykonać go samemu i że to wcale nie jest takie trudne. Fot. Radek Koleśnik
33 emerytki już od dwóch miesięcy uczą się jak być superbabciami w jedynej w regionie szkole w Koszalinie. Wczoraj uczyły się dbać o siebie, bo już wiedzą, że na wnukach ich życie nie powinno się kończyć.

Zapisz się do szkoły

Zapisz się do szkoły

Warsztaty kosztowały uczestniczki symboliczne 25 złotych. Koordynator projektu i jego pomysłodawca - Urszula Kostuch zamierza kontynuować je w przyszłym roku. Zainteresowane udziałem w nich emerytki oraz chętne do uczestniczenia w zajęciach klubu mogą uzyskać informacje w godz. 10-16 pod numerami telefonów: 663-126-856 lub 696-706-162.

"Szkoła Super Babci" powstała przy ul. Mieszka I we wrześniu tego roku w ramach programu "Aktywny senior". W listopadzie pierwsze "uczennice" otrzymają certyfikat ukończenia szkoły. - Już za kilka dni będziemy mogły mówić o sobie superbabcie i nikt już nie będzie mógł powiedzieć, że nie wiemy, co dobre dla naszych wnuków - chichotały wczoraj zadowolone uczestniczki warsztatów.

Bo to tu w każdy wtorek i sobotę dowiadują się od psychologów i pedagogów, jak odciągać dzieci od telewizora, uczyły się zabaw, oduczały nadopiekuńczości, karmienia na siłę, wyręczania w obowiązkach. Ale dowiadują się również, że one same są wartością i powinny dbać nie tylko o dzieci, wnuki, ale i o siebie, bo wtedy rzeczywistość wyda im się o wiele lepsza.

Nie będą tak zrzędzić i narzekać na cały świat. Zwłaszcza teraz, kiedy na warsztatach nawiązały nowe znajomości, wyszły z domu i poznały inne emerytki, z którymi mają o czym porozmawiać.

- Pewne rady dotyczące postępowania z dziećmi na pewno zostaną nam w głowach i gdy trzeba będzie przypomnimy sobie o nich. Uwagi bardziej docierają, gdy zwraca je ktoś obcy i tu na warsztatach była taka okazja. Dlatego taka szkoła to dobry pomysł. Poza tym to rewelacyjny sposób spędzania wolnego czasu, to takie łączenie przyjemnego z pożytecznym - mówiły zgodnie superbabcie.

28 listopada koniec warsztatów, podczas których ich uczestnicy mieli okazję również wyjechać na integracyjne ognisko do ośrodka "Senator" w Dźwirzynie i wypożyczyć kije do nordic-walking z mieleńskiego "Unitralu", by pod okiem instruktora pomaszerować po plaży. - Chcemy tu w budynku przy ul. Mieszka I pozostać i utworzyć klub, do którego babcie mogłyby przychodzić ze swoimi wnukami.
W przyszłości może nawet i utworzyć takie małe przedszkole, w którym po południu dziećmi zajmowałyby się nasze wykwalifikowane superbabcie. Zaraz zresztą po zakończeniu tego jednego kursu, będziemy pisać wniosek o dofinansowanie kolejnego, by kształcić dalej babcie. Tym razem chcielibyśmy, by do naszej szkoły mogły zapisać się nie tylko mieszkanki Koszalina i najbliższej okolicy, ale i emerytki z regionu.

Mimo że jeszcze nie wiemy, kiedy w przyszłym roku ruszymy ze "Szkołą Super Babci", już zgłaszają się chętne panie - usłyszeliśmy od Urszuli Kostuch z koszalińskiego koła Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta, które to postarało się o wsparcie finansowe z Urzędu Marszałkowskiego oraz o lokal przy ul. Mieszka I 16 w Koszalinie, który bezpłatnie użyczył szkole Urząd Miasta. Merytorycznym wsparciem warsztaty otoczyła Poradnia Pedagogiczno-Psychologiczna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!