- Miesiąc temu sprzedałem 30 świń, za kilogram dostałem 3,80 zł. Teraz cena wynosi 3-3,20 zł - mówi Zenon Sikorzyński, rolnik z Przyjezierza w gminie Borne Sulinowo. - I jeszcze jaki kłopot ze zbytem! Tydzień temu zgłosiłem, że mam do odbioru 20 tuczników. Będę mógł je odstawić dopiero 28 marca; muszę czekać miesiąc! Tymczasem w sklepach ceny trzymają się sztywno. Córka właśnie kupiła w Szczecinku trochę mielonego i trochę wędlin, i 60 złotych zapłaciła, a ja za stukilogramowego tucznika dostanę zaledwie 320 zł.
Jan Czarnecki, rolnik z Tatowa, informuje, że w Biesiekierzu za kilogram żywca płacą 2,80-3 złote. - Skórka za wyprawkę się nie opłaca; cena nie pokrywa kosztów żywienia i pracy - twierdzi gospodarz. - A kilka lat temu za kilogram żywca brałem 5 złotych.
Więcej w papierowym wydaniu gazety.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?