Do niebezpiecznej sytuacji doszło na drodze krajowej w Niezabyszewie. Kierowca nie dostosowując prędkości do warunków drogowych, stracił panowanie nad pojazdem, a następnie dachował w rowie. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Jak się jednak okazało, nie tylko pogoda przyczyniła się do tego zdarzenia. Mężczyzna zdecydował się kierować pojazdem pod wpływem alkoholu i narkotyków. Stracił prawo jazdy i wkrótce odpowie przed sądem.
- Funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o dachowaniu pojazdu w Niezabyszewie. Na miejsce natychmiast pojechały służby ratunkowe - mówi Dawid Łaszcz, oficer prasowy bytowskiej policji. - Na szczęście kierujący nie odniósł obrażeń i zdołał samodzielnie opuścić pojazd. Policjanci wstępnie ustalili, że najprawdopodobniej nie dostosował prędkości do warunków drogowych, na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na pobocze i dachował w rowie. 24-latek odpowiedział by wyłącznie za popełnione wykroczenie, lecz w trakcie badania jego trzeźwości okazało się, że ma on w organizmie prawie promil alkoholu.
Mundurowi wykonali również dodatkowe badania narkotestem. Ten również potwierdził, że mężczyzna jest pod działaniem marihuany oraz amfetaminy. Policjanci przewieźli 24-latka na badania krwi i zatrzymali mu prawo jazdy. Za kierowanie pojazdem pod działaniem alkoholu i narkotyków grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Premier Izraela stanie przed Trybunałem w Hadze? Jest wniosek o areszt
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?