Na budowę hospicjum zebrano już ponad 200 tysięcy złotych. Caritas nadzorujący inwestycję kupił za niewielkie pieniądze grunt od miasta. A mimo to już od kilku miesięcy można było usłyszeć, że z bliżej nieokreślonych przyczyn inwestycja może nie dojść do skutku.
Wizyta biskupa w darłowskim ratuszu miała rozwiać wszelkie wątpliwości. - Spotkałem się ostatnio z przedstawicielami Caritasu naszej diecezji, który prowadzi tę inwestycję. Poprosiłem, by zrobić symulację ile miałoby kosztować postawienie samych murów, ile utrzymanie placówki i skąd ewentualnie wziąć na to pieniądze - podkreślał ordynariusz dicecezji koszalińsko-kołobrzeskiej. - Nie można przecież porywać się na coś bez kalkulacji - dodawał podkreślając jednocześnie, że nie blokuje całej inwestycji.
Budowa nie ruszy więc, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, jesienią tego roku. - Sądzę, że potrzeba jeszcze około pół roku - mówił burmistrz Darłowa Arkadiusz Klimowicz. - Na pewno samorząd nadal będzie ją wspierał.
W Darłowie działa już hospicjum, ale jego pracownicy odwiedzają jedynie chorych w ich domach. Stacjonarna siedziba miałaby przyjąć do 25 osób. Oprócz pokoi miałaby się w niej znajdować sala do rehabilitacji, kuchnia, kaplica i część administracyjna. Rozważana jest również koncepcja zlokalizowania tutaj domu seniora, w którym opiekę i zajęcie mogłyby znaleźć osoby starsze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?